Kiedy w Europie dyskutuje się o dochodzie podstawowym, jedna trzecia Egipcjan żyje poniżej granicy ubóstwa. Poziom nędzy w Egipcie wzrasta mniej więcej o jeden punkt procentowy rocznie.

Czy wiesz co to jest bezwarunkowy dochód podstawowy? W skrócie BDP lub z angielska – UBI (Unconditional Basic Income) względnie BI.

Jeśli właśnie zetknąłeś się z tą ideą po raz pierwszy, przeczytaj ciekawy artykuł Philippe’a Van Parijsa w tłumaczeniu prof. Ryszarda Szarfenberga pt. Dochód podstawowy dla wszystkich opublikowany w 2000 r. w „Boston Review”.

BDP to konieczna przyszłość naszych dzieci, ale na razie bardzo niewielu Polaków zdaje sobie z tego sprawę. Temat BDP jest konsekwentnie pomijany w debatach o gospodarce. Nie istnieje również w mediach głównego nurtu, które wolą promować liberalizm, egoizm gospodarczy i darwinizm społeczny.

Na początku 2017 r. Finowie wprowadzili BDP dla grupy kilku tysięcy osób bezrobotnych. Wylosowany szczęśliwiec dostaje od swojego państwa co miesiąc 560 euro, za nic i bez żadnych warunków. Niestety jest to tylko eksperyment. Ale ja już dziś mogę powiedzieć, jaki będzie jego wynik. Jak zwykle mainstreamowi ekonomiści podzielą się opiniami i przeważą głosy na „nie”.

W tej dekadzie na pewno żaden rząd nie odważy się wyprowadzić korporacji międzynarodowych i przedsiębiorców ze strefy komfortu. To z pewnością nastąpi, ale dopiero w następnym pokoleniu, kiedy, miejmy taką nadzieję, zmieni się idea biznesu, bo wzrośnie poziom humanizmu. Przyszłość musi trochę poczekać.

Czy bezwarunkowy dochód podstawowy może zostać wprowadzony w Egipcie?

Nie ukrywam, że losem Egipcjan przejmuję się dużo bardziej niż Finów. Bieda w Europie wygląda dużo lepiej niż w Afryce. Ubogi Fin, a nawet ubogi Polak w porównaniu do ubogiego mieszkańca doliny Nilu jest człowiekiem sytym.

W Egipcie nie ma świadczeń socjalnych według wzorów europejskich, a przy tym nierówności społeczne są drastyczne. Dużo większe niż w Polsce, która niechlubnie przoduje pod tym względem w Europie.

Jedna trzecia Egipcjan (ok. 30 mln ludzi) żyje poniżej progu ubóstwa. W 2016 roku ów próg to mniej niż 500 funtów egipskich miesięcznie na osobę. Czyli po naszemu ok. 200 zł* (zobacz: przypis na dole).

Nie tak dawno bank centralny Egiptu uwolnił kurs funta, który zaczął ostro spadać. Obecnie za jednego dolara amerykańskiego płaci się aż 18 funtów egipskich. Na czarnym rynku podobno dużo więcej. Inflacja, tak jak przewidywałem, skoczyła do poziomu 25%. To naprawdę sporo. Ostatni raz funt egipski stracił tyle siły nabywczej w 2008 r. Potem dotarła do Egiptu Arabska Wiosna, co spowodowało gwałtowny odpływ dewiz. Nowy prezydent Sisi musiał zaciągać pożyczkę za pożyczką.

To zła wiadomość dla nizin społecznych Egiptu. Skrajnie biednych przybyło w ciągu ostatniego roku o jeden punkt procentowy. I nadal będzie przybywać. Za co ci ludzie będą żyć?

Egipt na obrzeżach cywilizacji?

Wzrost zainteresowania BPD wiąże się ze światowym kryzysem kapitalizmu, który wybuchł spektakularnie 10 lat temu i trwa nadal. Ów kryzys dotyczy wszystkich liberalnych gospodarek, nie wyłączając gospodarki Egiptu.

Jeśli marzenie o BDP się ziści, to najwcześniej za kilkanaście lat i tylko w bogatszych krajach Zachodu, w tym również w Polsce, czyli tam, gdzie jest wysokie PKB i niewielki przyrost naturalny. Obawiam się, że Egipt oraz podobne mu kraje będą tą częścią świata, która pozostanie na obrzeżach cywilizowanego centrum. Cywilizowanego w znaczeniu post-neoliberalnym.

Jednak im bardziej będzie się rozpowszechniać ideę BDP, tym więcej ludzi o niej usłyszy i, być może, zacznie w końcu wywierać presję na rządy własnych krajów. Czy Egipcjanie wyjdą po raz kolejny na plac Tahrir, by tym razem domagać się BDP? Na razie żadne społeczeństwo tego nie robi. Ale to kwestia czasu.

Dzisiaj nie ma ważniejszej rzeczy niż przeciwdziałanie kapitalistycznemu wyzyskowi i (głównie korporacyjnemu) lobbingowi. Ale już za chwilę pojawi się jeszcze poważniejszy problem: wielkie strukturalne bezrobocie wskutek rozwoju zaawansowanych technologii (np. robotyki). Dotknie to również krajów tzw. trzeciego świata.

W usługach, takich jak pucowanie butów i robienie bogaczom masaży, nie wszyscy się zmieszczą.

* * *

* W roku 2023 ok. 80 zł miesięcznie na osobę, ale sytuacja z tygodnia na tydzień zmienia się na gorszą z powodu dużej inflacji.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Postawisz mi kawę?

Stawiając mi kawę, doceniasz moją wiedzę i doświadczenie, którymi dzielę się z Tobą gratis za pośrednictwem mojej strony internetowej i mediów społecznościowych oraz wspierasz rozwój moich przedsięwzięć w Egipcie. Dziękuję!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

author image

Autor: Kamil Zachert

Przewodnik po Egipcie i promotor kultury egipskiej, uczestnik wykopalisk archeologicznych w Egipcie i innych badań naukowych związanych z Egiptem, organizator indywidualnych historyczno-krajoznawczych wypraw do Egiptu adresowanych do ambitnych pasjonatów wiedzy i przygody.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz inne artykuły

Kairska biała taksówka lepsza niż Uber w Egipcie
Plakat z filmu „Królowa pustyni”
Kamil Zachert w Tebach Zachodnich w Egipcie
Aguarium Grotto Garden, Zamalek, Kair, Egipt
Podpis staroegipskiego dostojnika Butehamona
Góry Tebańskie w Luksorze na zachodnim brzegu Nilu

Zadecyduj, jakie treści będą się ukazywać na blogu o Egipcie!

Pomóż mi dostosować treści na moim blogu do Twoich potrzeb i zainteresowań i odpowiedz na 16 pytań w anonimowej ankiecie.
 
Chcę wypełnić ankietę
close-link
Pokaż link do ankiety