Dzisiaj w Egipcie panuje szczególna atmosfera. Kalendarz wskazuje na pierwszy dzień islamskiego nowego roku. Zapomnij jednak o szampanie i hucznych imprezach…
To, co potocznie nazywamy Arabskim Nowym Rokiem, to w rzeczywistości Ra’s as-Sana al-Hidżrijja, czyli „Głowa Roku Hidżry”. To pierwszy dzień miesiąca Muharram, otwierającego nowy cykl w kalendarzu muzułmańskim.
Kluczowe jest tu słowo Hidżra. W przeciwieństwie do naszej tradycji, opartej na cyklu solarnym, początek roku w islamie nie upamiętnia zjawiska astronomicznego. Jego fundamentem jest jedno z najważniejszych wydarzeń w historii tej religii – emigracja Mahometa (Proroka Muhammada) i jego pierwszych zwolenników z pogańskiej Mekki do Medyny (ówcześnie nazywanej Yathrib) w 622 roku naszej ery.
Dlaczego to wydarzenie, a nie narodziny czy śmierć Proroka, stało się punktem zerowym kalendarza? Bo symbolizuje coś uniwersalnego:
- Fundament wspólnoty: To nie była tylko ucieczka przed prześladowaniami. To był świadomy akt tworzenia pierwszego państwa i społeczeństwa opartego na zasadach islamu – pierwszej ummy, czyli wspólnoty wiernych.
- Symbol poświęcenia: Pierwsi muzułmanie porzucali swoje domy, majątki i bezpieczeństwo w imię wiary i budowy nowej, sprawiedliwszej przyszłości. To archetyp poświęcenia dla wyższych wartości.
- Nowy początek: Hidżra pozwoliła islamowi nie tylko przetrwać, ale i rozkwitnąć. Dlatego Nowy Rok to dla muzułmanina przede wszystkim czas na refleksję nad własnym życiem, moment na duchowy „nowy start”.
Jak wygląda Nowy Rok na egipskiej ulicy?
W Egipcie Ra’s as-Sana jest dniem wolnym od pracy, ale jego atmosfera jest niezwykle stonowana. To dokładne przeciwieństwo hałasu i blichtru, który znamy z 31 grudnia.
To dzień, który spędza się w spokojnej, rodzinnej atmosferze. Zamiast fajerwerków jest czas na wyciszenie i zadumę. Wielu Egipcjan udaje się do meczetów na specjalne modlitwy i wykłady przypominające historię Hidżry. W telewizji i radiu królują programy religijne i historyczne pieśni (naszidy), a nie koncerty playbackowych gwiazd.
Rodziny spotykają się przy wspólnym stole. Nie ma tu może jednej, tradycyjnej potrawy noworocznej, jak w inne muzułmańskie święta w Egipcie, ale często przygotowuje się coś słodkiego. Na przykład popularny ryż na mleku (ruz bi laban). Ten gest ma symbolizować nadzieję na „słodki”, pomyślny rok i zapewnić błogosławieństwo.
Nowy Rok to także inspiracja do czynienia dobra. To dzień, w którym wielu stara się bardziej niż zwykle pomagać potrzebującym, wierząc, że dobry uczynek na starcie zaowocuje pomyślnością w kolejnych miesiącach.
Dzień zadumy w świecie, który nie zwalnia
Warto też wiedzieć, że cały miesiąc Muharram, który właśnie się rozpoczął, jest jednym z czterech świętych miesięcy w islamie – czasem, kiedy tradycyjnie powstrzymywano się od wojen i konfliktów.
Podsumowując, Islamski Nowy Rok to święto o głębokim wymiarze symbolicznym. Przypomina o odwadze, poświęceniu i sile wspólnoty. To dzień, który skłania do spojrzenia w głąb siebie i podjęcia postanowień, ale nie tych materialnych, lecz duchowych, by z każdym rokiem stawać się po prostu lepszym człowiekiem.
I właśnie z tej okazji pragnę złożyć wszystkim moim muzułmańskim przyjaciołom w Egipcie i na całym świecie najserdeczniejsze życzenia: Kul ‘am wa antum bikhair (كل عام وأنتم بخير) – „Abyście każdego roku byli w dobru”.