Nadchodzą zmiany na płaskowyżu w Gizie: wielbłądy zastąpią elektryczne pojazdy, a tłumy turystów mogą przyćmić atmosferę piramid. Czy Giza zachowa swój urok?

Prawdopodobnie już wkrótce nie pojeździsz na wielbłądzie w Gizie. Do końca lutego 2025 roku mają one zniknąć spod piramid. W ich miejsce pojawią się „bardziej przyjazne środowisku środki transportu”, co w praktyce oznacza elektryczne pojazdy – drogie w utrzymaniu i wcale nie tak ekologiczne, jak się je przedstawia.

Planowane jest również nowoczesne centrum dla zwiedzających, wyposażone w salę kinową, elektroniczne bramki i usprawnienia mające poprawić organizację ruchu turystycznego. Zwracam uwagę, że pod tym ostatnim określeniem kryje się twarde podejście biznesowe, a nie edukacyjne.

Egipski rząd stawia na podwojenie liczby odwiedzających płaskowyż – do pięciu milionów turystów rocznie. To oznacza około 14 tysięcy osób dziennie. Biorąc pod uwagę, że wizyty zazwyczaj odbywają się w ramach zorganizowanych wycieczek, można się spodziewać ogromnych, jeszcze większych nic obecne, tłumów w niektóre dni.

Nawet jeśli powstanie więcej bramek i infrastruktura zostanie rozbudowana, wejścia do samych piramid pozostaną niezmienione. Przy tak dużej liczbie turystów zwiedzanie wnętrza piramid będzie skrajnie niekomfortowe, a możliwość wejścia do nich przypadnie jedynie niewielkiej części odwiedzających.

Egipcjanie podkreślają, że inwestycje w rozwój Gizy sięgają dwóch miliardów EGP.

Wszystko to ma „uczynić Gizę bardziej atrakcyjną dla odwiedzających z całego świata, przy jednoczesnym poszanowaniu jej historycznego charakteru”. Tyle że moim zdaniem ogromne tłumy i nadmierna komercjalizacja niszczą to, co w Gizie było wyjątkowe. Romantyczna atmosfera przygody znika – nie będzie już wielbłądów przemierzających piaski, bo elektryczne pojazdy mogą poruszać się tylko po wyznaczonych asfaltowych trasach.

A wkrótce także turyści będą mogli poruszać się jedynie wyznaczonymi ścieżkami, a każde zejście z trasy może skończyć się karą. W tej nowej rzeczywistości magia Gizy coraz bardziej ustępuje miejsca turystycznemu przemysłowi.

Postawisz mi kawę?

Stawiając mi kawę, doceniasz moją wiedzę i doświadczenie, którymi dzielę się z Tobą gratis za pośrednictwem mojej strony internetowej i mediów społecznościowych oraz wspierasz rozwój moich przedsięwzięć w Egipcie. Dziękuję!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

author image

Autor: Kamil Zachert

Przewodnik po Egipcie i promotor kultury egipskiej, uczestnik wykopalisk archeologicznych w Egipcie i innych badań naukowych związanych z Egiptem, organizator indywidualnych historyczno-krajoznawczych wypraw do Egiptu adresowanych do ambitnych pasjonatów wiedzy i przygody.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz inne artykuły

Kamil Zachert i egipskie piramidy w Gizie
Widok Asuanu z apartamentu w hotelu Old Catarct
Egipcjanie w galabijach
Ruch na ulicy Muizz w Kairze
Grafika przedstawiająca egipskie zombie