Analizuję archiwalne zdjęcia z wykopalisk w Egipcie i nachodzi mnie refleksja nad przemijaniem czasu. Dokumentacja staje się kluczem do uchwycenia przeszłości.

Mawia się, że czas szybko płynie. Że nim się spostrzeżemy, upłynie kilka lat, po których dziwimy się, iż to już tyle czasu minęło, a przecież wydaje się, że ot, dopiero co…

Przy okazji kilku tych zdjęć, które prezentuję z do dzisiaj nie ogarniętych czeluści mojego archiwum (kilkadziesiąt tysięcy zdjęć z Egiptu!), a które łaskawie przypomniał mi teraz program w tzw. chmurze, zauważam, że w pewnych okolicznościach można doświadczać całkowicie odmiennych emocji.

Ekipa Misji Skalnej wchodzi na taras świątyni Hatszepsut w Deir el-Bahari
Ekipa Misji Skalnej z 2013 roku dziarskim krokiem zmierza w kierunku stanowiska archeologicznego za świątynią Hatszepsut w Deir el-Bahari. Fot. Kamil Zachert

Patrzę i patrzę na zdjęcia z naszych wykopalisk archeologicznych w Egipcie, analizuję czas ich zrobienia: AD 2013, i myślę sobie: „to było ZALEDWIE 10 lat temu?”. Bo mnie się wydaje, jakby cały wiek minął od tamtego sezonu badań.

Wykopaliska archeologiczne Misji Skalnej na zboczu Gebel Ragab
Grupa egipskich robotników Misji Skalnej na zboczu Gebel Ragab. W tle pozostałości świątyni Mentuhotepa II w Deir el-Bahari. Fot. Kamil Zachert

Wcale nie czuję, że „to było jak wczoraj”. Wręcz przeciwnie. Czuję, że musiałbym bardzo się wysilić, żeby odtworzyć przebieg wydarzeń: kolejny przyjazd do Egiptu w 2013 roku, montaż instalacji technicznej na zboczu Gebel Ragab za świątynią Hatszepsut, długie tygodnie pracy w ogromnym zapyleniu, w promieniach egipskiego słońca.

Wykopaliska Misji Skalnej w Deir el-Bahari w Egipcie
Nasza „dymiąca rura” w Deir el-Bahari. Jest to instalacja techniczna: ogromny zsyp budowalny, za pomocą którego do końca 2015 roku usunęliśmy gruz wapienny ze szczytu Gebel Ragab. Fot. Kamil Zachert

Mimo że Misja Skalna z całą pewnością była (jest…) przygodą życia, dokładny obraz poszczególnych sezonów powoli traci wyraźne kontury. Wszystko zmierza do uogólnienia, którego nie potrafię na powrót rozebrać na dni, tygodnie czy nawet lata.

Świątynie w Deir el-Bahari w Egipcie
Widok na starożytne świątynie w Deir el-Bahari na stanowisku archeologicznym Misji Skalnej od strony południowo-zachodniej. Fot. Kamil Zachert

O mojej archeologicznej przeszłości zaczynam myśleć w kategorii dekad. I być może słusznie. Wszak moje pierwsze wykopaliska, co prawda jeszcze nie w Egipcie, tylko na Warmii i Mazurach w Polsce, wyrychtowałem ponad 30 lat temu.

Muzułmanie w Egipcie modlą się do Allaha
Egipscy pracownicy Misji Skalnej podczas wspólnej modlitwy przed rozpoczęciem sezonu wykopalisk w Deir el-Bahari. Na pierwszym planie rajs Ragab Ahmed Yassin. 2013 rok. Fot. Kamil Zachert

Na szczęście bogata dokumentacja stanowi bezpieczny – wobec zawodnej pamięci – katalizator wspomnień. Chętnie znów ją przeglądam z zamiarem poskładania tego wszystkiego w uporządkowany album fotograficzny.

Postawisz mi kawę?

Stawiając mi kawę, doceniasz moją wiedzę i doświadczenie, którymi dzielę się z Tobą gratis za pośrednictwem mojej strony internetowej i mediów społecznościowych oraz wspierasz rozwój moich przedsięwzięć w Egipcie. Dziękuję!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

author image

Autor: Kamil Zachert

Przewodnik po Egipcie i promotor kultury egipskiej, uczestnik wykopalisk archeologicznych w Egipcie i innych badań naukowych związanych z Egiptem, organizator indywidualnych historyczno-krajoznawczych wypraw do Egiptu adresowanych do ambitnych pasjonatów wiedzy i przygody.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz inne artykuły

Wielki Sfinks w Gizie
Scena religijna ze starożytnego sarkofagu
Demonstracje na pl. Tahrir w Kairze podczas Rewolucji 25 stycznia
W Gizie odkryto metalową łódź Cheopsa!
Mural z arabskim napisem: Niech żyje Egipt!